Jakie jest, twoim zdaniem, najpiękniejsze słowo na Świecie? Dla mnie, to słowo Życie.
Życie każdego z nas jest piękne, chociaż często tego nie zauważamy. Niektórzy, zgubili się w swoim życiu, wybrali rzeczy, których nie powinni. Ale czy to znaczy, że nie zasługują na szczęście? Każdy na nie zasługuje, jednak dla wielu SZCZĘŚCIE, oznacza co innego. Dla niektórych to nowy rower, dla innych pieniądze, dla jeszcze innych (a to najpiękniejsze) rodzina. Dla mnie, szczęście, to być z ludźmi którzy są dla mnie wyjątkowi. To siedzenie w salonie z rodzicami, braćmi i najbliższą rodziną, tak po prostu, bez większej okazji.
Nie rozumiem nastolatków, którzy są obrażeni na cały świat o wszystko i 15-latek które uważają że są dorosłe:
-O Boże, rozstałam się z chłopakiem, byłam z nim 3 miesiące, chyba się potne- powiedziałam 15-latka.
Dziewczyna ogarnij się. Co ty wiesz o miłości? Myślisz, że jak będziesz z chłopakiem to jest to miłość na całe życie? Masz 15 lat, na co liczyłaś? Na to, że będziecie ze sobą całe życie? Że będzie fajnie? Nie dorosłaś jeszcze do poważnego związku.
Coś powiem takim 15-latkom:
Życie nie kończy się na chłopaku, są rzeczy ważniejsze. Niech taka nastolatka pomyśli, ile przykrości sprawia swojej mamie, takim zachowaniem. Mamie, która dała jej wszystko, co tylko mogła, z którą będzie związana przez całe życie. Nie mówcie że wasze mamy są głupie. Wiedzą więcej, niż wam się wydaje i warto jest ich słuchać. Gdybym zakładała się z każdym kogo znam osobiście o to, że przypomni sobie o swojej mamie dopiero jak się wyprowadzi, byłabym milionerką.
Nawet jeśli rodzice pracuję bardzo długo, to nie oznacza że was nie kochają. Nie pracują dla siebie, tylko dla was. Żebyście to wy mieli wszystko czego tylko chcecie, żeby wam niczego nie zabrakło.
Wiem, że teraz zapewne mówicie: "A co ona tam wie, nie ma takiej sytuacji jak ja." Tak, widzicie to inaczej niż ja to widzę, macie do tego prawo. Nie chcę wam narzucać swojego zdania i możecie się z nim nie zgodzić, jednak piszę to, co myślę.
-Mamo, mogę jechać do chłopaka na noc?
-Nie.
-Dlaczego?
-Bo masz 15 lat a on 18.
-Uuuuch.....nienawidzę Cię Mamo!
Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo to może zranić. Słowa, ranią bardziej, niż jakiekolwiek ostrze. Najgorsze jest przyznanie się do błędu. Ale coś Wam powiem, pójdźcie raz do rodziców, przytulcie się do niech i powiedzcie że ich kochacie.
NIE!
Dlaczego?
Bo nie pozwala na to wasza duma? Bo oni tego nie robią? Bo to dla frajerów?
Coś Wam powiem, przyjdzie taki moment, gdzie nie będzie z wami nikogo. Kiedy rodziców zabraknie. Idźcie do nich teraz, póki przy was są.
Nie, teraz nie pójdę, teraz są koledzy, jest Facebook, mam inne zajęcia.
NIE!
Idź do nich teraz. Nie za tydzień, za miesiąc, za rok czy za dwa, tylko teraz. Bo nie wiesz, kiedy ich zabraknie, a możesz nie zdążyć. Idź do nich póki są, porozmawiaj z nimi, zapytaj co u nich, poproś nawet o rade.
Nie.
Dlaczego?
Bo to opciach, bo koledzy wiedzą lepiej.
NIE!
Koledzy nie wiedzą lepiej. Koledzy powiedzą tak, jak myślą, tak jak im się wydaje, przez kolegów, możesz sobie zniszczyć życie. Po upływie pewnego czasu, koledzy mogą powiedzieć: "Sam chciałeś, to nie moja wina, masz swój rozum, myśl za siebie." Gdzie wtedy będą twoi koledzy? Pójdą w swoją stronę. A kto będzie przy Tobie? Rodzice. Rodzice będą, bo jesteś ich dzieckiem i cię kochają, chcą dla ciebie jak najlepiej i martwią się. Możesz przed nimi uciec, ale nie uciekniesz przed ich miłością. Rodzice dają ci więcej, niż sobie wyobrażasz. Tylko otwórz oczy i rozejrzyj się. Masz dach nad głową, masz co jeść i co pić, masz się w co ubrać. Mało? Masz wszystko co jest ci potrzebne. Niejedno dziecko chciałoby mieć tyle co ty.
-Tss....może to sobie wziąć.
NIE!
Takim zachowanie, pogarszasz tylko swoją sytuacje.
Mimo tylu zakrętów w życiu, rodzice przy tobie są. Nie dla tego bo muszą, bo mieszkacie razem. Rodzice są przy tobie, bo ich potrzebujesz. Możesz się tego wypierać, ale tego nie zmienisz.
Potrzebujesz rodziców a oni potrzebują Ciebie. Swojego dziecka, które było z nimi przez całe życie. Które zawdzięcza im, bardzo dużo.
Kochacie rodziców, a oni kochają was. To według mnie jest szczęście. Dzięki rodzicom, otrzymaliście najpiękniejszy dar na świecie, ŻYCIE.
Dziękuję, Mamo i Tato że ze mną jesteście. Kocham Was.
Przepraszam za to, że często jestem nieznośna, przepraszam za wiele kłótni.
P.S. Odmiawiam codziennie różaniec, jeśli ktoś chciałby żebym pomodliła się w jego intencji to piszcie na mojej stronie na facebook'u lub tutaj.
Kochajcie życie, to najpiękniejszy dar na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz